Dawno, dawno temu, w starym mieście Krakowie, na wzgórzu Wawelskim, żył straszliwy smok. Była to stara opowieść, przekazywana z pokolenia na pokolenie, a jej autor jest nieznany. Smok był ogromnym potworem o wielkich skrzydłach, mocnych łuskach i ognistym oddechu.
Jego obecność na Wawelu wywoływała strach i grozę wśród mieszkańców miasta. Każdego dnia smok żądał swojego żeru, pożerając bydło i ludzi, a każda próba pokonania go zakończyła się niepowodzeniem.
Pewnego dnia, gdy strach w Krakowie osiągnął szczyt, na scenę wkroczył młody i odważny szewczyk o imieniu Krakus. Był to skromny człowiek, ale jego serce było pełne męstwa i odwagi. Postanowił, że stawi czoła straszliwemu stworzeniu, aby uwolnić miasto od jego tyranii.
Zamiast jednak uciekać lub walczyć z bestią, Krakus postanowił zastosować sprytny plan. Skonsultował się z mądrym starszym wioski, który podsunął mu pewien pomysł.
W nocy, gdy smok wszedł na rynek, by pożreć kolejną ofiarę, szewczyk podstępem wypełnił wielki baranek siarką i smołą. Następnie umieścił go na drodze smoka i ukrył się w pobliskim zaułku.
Kiedy potwór zobaczył przekuszonego baranka, nie wahał się ani chwili i połknął go całością. Jednak wkrótce poczuł palący ból w żołądku. Siarka i smoła rozpaliły się wewnątrz jego ciała, powodując ogromny dyskomfort.
Smok zaczął syczeć i ryki, nie mogąc znieść bólu. Wściekły, pędził do Wisły, gdzie zaczął pić ogromne ilości wody, próbując ugasić ogień w swoim wnętrzu. W końcu wypłynął z rzeki i zwijał się z bólu na brzegu.
Wtedy Krakus wykorzystał swoją szansę. Wziął długi, ostro zakończony oszczep i rzucił go z całą siłą prosto w serce smoka. Ostrze oszczepu przebiło bestię, a ona padła martwa na ziemię.
Mieszkańcy Krakowa obchodzili zwycięstwo szewczyka, którego odwaga i spryt pozwoliły uwolnić miasto od potwora. Na cześć bohatera nazwali go Krakusem, a na wzgórzu Wawelskim postawili olbrzymi kurhan, gdzie szewczyk spoczął po swoim bohaterskim czynie.
Od tego dnia smok Wawelski nie stanowił już zagrożenia dla Krakowa, a legenda o dzielnym szewczyku, który odważył się stanąć naprzeciwko bestii, przetrwała przez wieki jako symbol męstwa, sprytu i odwagi.
Dodaj komentarz